Lato to czas odpoczynku, ale i wzmożonej aktywności owadów. Szczególnie w miejscach do których są one wabione choćby zapachem wypieków, takich jak cukiernie. Muchy i osy lubią żerować w cukierniach oraz ich okolicy, a ponieważ są to te miejsca do których i my chętnie zaglądamy, nie chcielibyśmy mieć do czynienia z nieprzyjemnościami spowodowanymi obecnością owadów.
Niejednokrotnie można usłyszeć opinie, że owady operujące w cukierniach przerażają klientów, którzy po prostu wolą omijać takie miejsca szerokim łukiem. Problemem są muchy oraz osy, które potrafią bardzo boleśnie użądlić.
Problem pojawia się co lato, pomimo tego że cukiernie muszą zabezpieczać wypieki przed owadami. Jednak pomimo wskazówek płynących z sanepidu, część cukierni nie jest należycie zabezpieczona przed muchami i osami. Główny problem polega na tym, iż muchy wcześniej żerują na odchodach lub psującym się jedzeniu. Jest to pierwsze nieapetyczne, kiedy mucha potem chodzi po drożdżówkach, które jedzą nasze dzieci, ale przede wszystkim niebezpieczne, muchy przenoszą bowiem nawet do 6 mln mikroorganizmów, w tym takich które powodują bardzo groźne choroby – cholerę, gruźlicę, czerwonkę i salmonellozę.
Co jednak warte podkreślenia, w cukierniach jest również bardzo dużo os. A te mogą żądlić nawet nieprowokowane, ich agresja rośnie bowiem w tłumie i przy wysokiej temperaturze. Dlatego też latem, mogą być one szczególnie rozdrażnione w cukierniach. Pomimo takiego zagrożenia, właściciele cukierni w wielu przypadkach wciąż narażają swoich pracowników oraz klientów. Niestety dla nich, sanepid jest coraz częściej informowany o takich sytuacjach co skutkuje wystawieniem czasem bardzo wysokich mandatów.
Jak się pozbyć owadów w cukierni?
Sanepid wskazuje, iż mogą to być np. siatki w oknach ale najlepszym sposobem jest zainstalowanie w lokalu lampy owadobójczej.
Lampy owadobójcze dzielimy na: rażące, lepowe oraz wiatrakowe. Każda z tych lamp działa podobnie – przyciąga owada a następnie unieszkodliwia go działaniem kratki elektrycznej (lampa na owady rażąca), lepu (lampa na owady lepowa) czy zasysając do środka (lampa na owady wiatrakowa).
Jaką wybrać lampę owadobójczą do cukierni?
Biorąc pod uwagę wymogi sanitarne (certyfikat HACCP), do cukierni najbardziej są polecane lampy owadobójcze lepowe lub lampy owadobójcze wiatrakowe. Obydwa rodzaje tych lamp na owady posiadają certyfikaty HACCP, co oznacza że lampy te mogą być stosowane w miejscach, w których należy utrzymać wysoki stopniu higieny. Wynika to faktu, iż złapany owad nie jest rażony prądem, wobec czego nie wydziela niemiłego zapachu a także nie występuje ryzyko jego fragmentacji, wobec czego nie ma możliwości aby jego część spadła do żywności. W przypadku na owady lampy lepowej i lampy na owady wiatrakowej nie występuje też rozprzestrzenianie się bakterii, z czym mamy do czynienia gdy owad zostaje złapany na ruszt. Najbardziej popularnymi modelami wiatrakowymi jest Insectivoro 368G oraz Insectivoro 361B, natomiast w przypadku lamp lepowych są to modele Mo Fly 701 oraz Mo Butterfly 700.
Jeżeli już natomiast jesteśmy zdecydowani na lampę owadobójczą rażącą, do cukierni najbardziej polecamy model GEKO 7230 oraz CRI CRI 309. Modele te oprócz bardzo solidnej konstrukcji posiadają stopień ochrony przed wodą IPX3 (mogą być polewane wodą i być używane na zewnątrz), ale przede wszystkim mają bardzo silną kratkę elektryczną (moc 5000V), zatem są w stanie unieszkodliwić nawet największe owady takie jak osy.
W przypadku wyboru tańszej opcji, modelem najbardziej polecanym jest lampa owadobójcza rażąca LUNA 7228. Jest to model o nieco słabszej konstrukcji (nie posiada stopnia ochrony przed wodą IPX3) a także o słabszym napięciu w kratce elektrycznej (2000V), będzie zatem mniej skuteczna względem dużych owadów.
Be First to Comment